Start za burtą Pucharu Polski.

14 Feb 2019 |

Jedynie sześć bramek zdobyły piłkarki Startu w pierwszej połowie meczu pucharowego. Po zmianie stron elblążanki starały się zminimalizować straty, jednak przegrały 24:31 i z awansu do półfinału Pucharu Polski cieszyły się zawodniczki Pogoni Szczecin. Zobacz zdjęcia. Awans do półfinału Pucharu Polski – taki cel miał dziś EKS Start Elbląg oraz szczecińska Pogoń. Elblążanki chciały powtórzyć wynik sprzed kilku dni, kiedy to na wyjeździe, w zaledwie dziesięcioosobowym składzie, pokonały Portowe w ligowym pojedynku 24:20. Z kolei szczecinianki liczyły na rewanż i miały nadzieje, że osiągną przynajmniej taki sam sukces jak w zeszłym roku, czyli zagrają w finale tych rozgrywek. Trener Andrzej Niewrzawa ponownie nie mógł swobodnie rotować składem, w dalszym ciągu uraz leczy Katarzyna Kozimur, Tatjana Trbović, Paulina Uścinowicz oraz Aleksandra Jędrzejczyk. Elblążanki fatalnie rozpoczęły mecz, oddawały nieskuteczne rzuty i nie potrafiły zatrzymać Karoliny Kochaniak, która zdobyła trzy pierwsze bramki dla Pogoni. Gospodynie pierwszą dobrą akcję przeprowadziły dopiero w 7. minucie, wcześniej do siatki trafiła Justyna Świerczek z rzutu karnego. Przyjezdne raz za razem trafiały do siatki i w 9. minucie, przy wyniku 6:2, o przerwę poprosił Andrzej Niewrzawa. Po wznowieniu elblążanki miały szansę na odrobienie przynajmniej części strat, jednak nie potrafiły wykorzystać gry w przewadze, a nawet straciły w tym czasie kolejne trafienie. W 17. minucie szczecinianki odskoczyły już na sześć goli. Naruszenie pola bramkowego, rzuty w boczną siatkę i świetne interwencje bramkarek przyjezdnych, spowodowały że awans Startu do półfinału oddalał się coraz bardziej. W końcu udało się trafić ze skrzydła, a uczyniła to nominalna rozgrywająca Hanna Yashchuk. Gospodyniom nie wychodziły także rzuty karne, zmarnowały dwa w końcówce pierwszej połowy i na przerwę udały się przy wyniku 6:14.więcej…

Jedynie sześć bramek zdobyły piłkarki Startu w pierwszej połowie meczu pucharowego. Po zmianie stron elblążanki starały się zminimalizować straty, jednak przegrały 24:31 i z awansu do półfinału Pucharu Polski cieszyły się zawodniczki Pogoni Szczecin. Zobacz zdjęcia.
Awans do półfinału Pucharu Polski – taki cel miał dziś EKS Start Elbląg oraz szczecińska Pogoń. Elblążanki chciały powtórzyć wynik sprzed kilku dni, kiedy to na wyjeździe, w zaledwie dziesięcioosobowym składzie, pokonały Portowe w ligowym pojedynku 24:20. Z kolei szczecinianki liczyły na rewanż i miały nadzieje, że osiągną przynajmniej taki sam sukces jak w zeszłym roku, czyli zagrają w finale tych rozgrywek. Trener Andrzej Niewrzawa ponownie nie mógł swobodnie rotować składem, w dalszym ciągu uraz leczy Katarzyna Kozimur, Tatjana Trbović, Paulina Uścinowicz oraz Aleksandra Jędrzejczyk.
Elblążanki fatalnie rozpoczęły mecz, oddawały nieskuteczne rzuty i nie potrafiły zatrzymać Karoliny Kochaniak, która zdobyła trzy pierwsze bramki dla Pogoni. Gospodynie pierwszą dobrą akcję przeprowadziły dopiero w 7. minucie, wcześniej do siatki trafiła Justyna Świerczek z rzutu karnego. Przyjezdne raz za razem trafiały do siatki i w 9. minucie, przy wyniku 6:2, o przerwę poprosił Andrzej Niewrzawa. Po wznowieniu elblążanki miały szansę na odrobienie przynajmniej części strat, jednak nie potrafiły wykorzystać gry w przewadze, a nawet straciły w tym czasie kolejne trafienie. W 17. minucie szczecinianki odskoczyły już na sześć goli. Naruszenie pola bramkowego, rzuty w boczną siatkę i świetne interwencje bramkarek przyjezdnych, spowodowały że awans Startu do półfinału oddalał się coraz bardziej. W końcu udało się trafić ze skrzydła, a uczyniła to nominalna rozgrywająca Hanna Yashchuk. Gospodyniom nie wychodziły także rzuty karne, zmarnowały dwa w końcówce pierwszej połowy i na przerwę udały się przy wyniku 6:14.więcej…

żródło: portel.pl