Bez punktów w Piotrkowie Tybunalskim - ENERGA Start Elbląg
Bez punktów w Piotrkowie Tybunalskim
Piłkarki ręczne elbląskiego Startu jechały na mecz do Piotrkowa Trybunalskiego z zamiarem odniesienia drugiego z rzędu zwycięstwa.
Przypomnijmy, ze nasza drużyna w poprzednij serii pokonała na własnym parkiecie Młyny Stoisław Koszalin i awansowała w ligowej tabeli. Z kolei piotrkowianki doznały wysokiej porażki z kobierzyczankami i chciały się zrehabilitować, tym bardziej, że grały przed własną publicznością. Niestety zawodniczki Startu fatalnie rozpoczęły swoje spotkanie, w 10 minucie meczu, po rzucie Joanny Wagi przegrywały 2:10. W tym momencie trener Startu Elbląg wprowadził zmianę do bramki, między słupkami stanęła Małgorzata Ciącka, która popisała się kilkoma skutecznymi interwencjami. W tym też przedziale czasowym sytuacja się odmieniła, to elblążanki zdobywały bramki a po rzutach Vitorii Macedo w 20 minucie doprowadziły do wyniku 13:12. Do zakończenia perwszej części meczu jednak gospodynie wykorzystywały swoje sytuacje i do przerwy utrzymały dwu bramkowe prowadzenie 18:16.
Pierwszy kwadrans drugiej części spotkania to wiele błędów zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Piotkowianki zmieniły styl obrony, indywidualnie kryta była Vitoria Macedo. Start miał szansę wyjść na prowadzenie kiedy po rzucie Tatsiany Pahrabitskiej w 38 minucie było 20:19. Niestety błędy w rozegraniu po raz kolejny nie pozwoliły elblążankom na doprowadzenie chociaży do remisu. W 51. minucie, przy wyniku 26:21, o przerwę poprosił Roman Mont. Po wznowieniu piotrkowianki kontrolowały wynik, gra toczyła się praktycznie bramka za bramkę, a z gradacji kar czerwień ujrzała Vitoria Macedo. Gospodynie miały już nawet sześć bramek przewagi (30:24), jednak przyjezdnym udało się nieco skorygować wynik. Ostatecznie Piotrcovia pokonała Start 32:28 i przeskoczyła naszą drużynę w ligowej tabeli.
– Po słabym początku złapaliśmy swój rytm i wydawało się, że możemy powalczyć o zwycięstwo. W drugiej połowie, w mojej ocenie, graliśmy lepiej niż Piotrcovia. Na siłę chcieliśmy jednak zrobić z bramkarki MVP meczu i to się udało. Po raz kolejny przez brak skuteczności przegrywamy spotkanie – skomentował mecz szkoleniowiec gości Roman Mont.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - EKS Start Elbląg 32:28 (18:16)
Piotrcovia: Sarnecka 1, Suliga - Świerczek 6, Szczepanek 5, Królikowska 5, Waga 4, Gadzina 3, Polaskova 2, Grobelna 2, Mokrzka 1, Sobecka 1, Schneider 1, Radushko 1, Trbovic.
Start: Ciąćka, Radojcić - Pahrabitskaya 6, Macedo 5, Weber 5, Głębocka 5, Wołoszyk 3, Stapurewicz 3, Bancilon 1, Kuźmińska, Tarczyluk, Grabińska, Owczarek, Stefańska.