Długo wyczekiwana wygrana EKS Startu Elbląg

7 lut 2021 |

Ostatni raz, kiedy EKS Start Elbląg zdobył punkty w PGNiG Superlidze Kobiet w sezonie 2020/2021 był mecz z MKS Zagłębiem Lubin zakończony porażką po karnych 26 września 2020 roku. 134 dni musieliśmy czekać na dzisiejszą wygraną. Po 11 kolejnych meczach bez punktów pokonujemy EUROBUD JKS Jarosław na wyjeździe 24:25 (13:11) i przywozimy 3 punkty do Elbląga. W tabeli zrównujemy się z drużyną z Jarosławia, która ma rozegrany o jeden mecz mniej od elblążanek. Po 13 seriach obie drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli Superligi. Tak też będzie po 14 serii, jedynie zamienią się miejscami. EKS Start Elbląg zdobywając kolejne 3 punkty w sezonie wskoczył po dzisiejszym meczu na 6 pozycję w tabeli.

Ostatni raz, kiedy EKS Start Elbląg zdobył punkty w PGNiG Superlidze Kobiet w sezonie 2020/2021 był mecz z MKS Zagłębiem Lubin zakończony porażką po karnych 26 września 2020 roku. 134 dni musieliśmy czekać na dzisiejszą wygraną. Po 11 kolejnych meczach bez punktów pokonujemy EUROBUD JKS Jarosław na wyjeździe 24:25 (13:11) i przywozimy 3 punkty do Elbląga. W tabeli zrównujemy się z drużyną z Jarosławia, która ma rozegrany o jeden mecz mniej od elblążanek.
Po 13 seriach obie drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli Superligi. Tak też będzie po 14 serii, jedynie zamienią się miejscami. EKS Start Elbląg zdobywając kolejne 3 punkty w sezonie wskoczył po dzisiejszym meczu na 6 pozycję w tabeli.

Joanna Waga najlepsza zawodniczka EKS Startu Elbląg (fot. Biuro Prasowe EUROBUD JKS Jarosław)

Od samego początku mecz zapowiadał się na bardzo zacięty i bardzo wyrównany. Zawodniczki z Jarosławia, mimo że wychodziły na dwubramkowe prowadzenie i miały okazję do podwyższenia wyniku nie potrafiły przypieczętować przewagi kolejnymi bramkami. Elblążanki natomiast nie weszły w mecz tak jakby chciały i również nie potrafiły z gry pokonać bramkarki gospodyń. Warto zwrócić uwagę, że dwie pierwsze bramki zdobyła dla Elbląga Nikola Szczepanik z rzutów karnych. Żeby uspokoić grę i zatrzymać serię strat w ataku w 13 minucie przy stanie 6:5 dla zespołu z Jarosławia Andrzej Niewrzawa poprosił o pierwszy czas. Niestety przez następne 5 minut EKS stracił kolejne 4 bramki zdobywając tylko jedną i w 18 minucie na tablicy widniał wynik 10:6 na niekorzyść EKSu. Na nasze szczęście od tego czasu nie pozwoliliśmy rywalkom na powiększenie przewagi i do końca pierwszej połowy zdołaliśmy zmniejszyć różnicę bramkową. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:11. Wydaje się, że jednym z kluczowych momentów tego meczu było zejście z boiska Katarzyny Kozimur, która za trzecią karę 2 minutową otrzymała czerwoną kartkę. Do tego czasu zaliczyła trzy celne rzuty i była silnym punktem zarówno w obronie jak i ataku drużyny z Jarosławia. 

W drugiej części meczu zawodniczki z Elbląga z mozołem budowały akcje. Początek to dwie bramki Eurobudu i dwie Startu, ale od 36 minuty w końcu coś w Elblągu zagrało i przez kolejne 8 minut straciliśmy tylko jedną bramkę rzucając w tym czasie 6. Pozwoliło to drużynie Andrzeja Niewrzawy dogonić rywalki w 41 minucie i już w 44 minucie wyjść na dwubramkowe prowadzenie 17:19 po bramkach Wagi i Gędłek. Reidar Moistad poprosił o czas. Uspokojenie gry pozwoliło JKS-owi na wyrównanie i ponowne wyjście na prowadzenie w 52 minucie po bramce Aleksandry Zimny. Na szczęście dla elblążanek końcówka należała już do nich a zwycięstwo przypieczętowała, kapitan zespołu, Joanna Waga zdobywając bramkę z rzutu karnego. 

Elblążanki długo czekały na tą wygraną, dlatego po zakończeniu meczu widać było ogromną radość w zespole. 

Najlepsze zawodniczki meczu: Joanna Waga (EKS), Aleksandra Zimny (JKS)

EUROBUD JKS Jarosław – EKS Start Elbląg 24:25 (13:11)

Start: Pająk, Kepesidou – Szczepanik 5, Waga 5, Bojcić 3, Agović 5, Rancić, Gędłek 2, Cygan, Choromańska 3, Pękala, Stapurewicz 2

JKS: Szczurek, Ciąćka – Guziewicz 1, Matuszczyk 2, Mikosz, Nestsiaruk 3, Pietras 4, Zimny 9, Strózik 1, Kozimur 3, Parandii 1